Często o kotle przypominamy sobie dopiero jak odmawia pracy. Warto jednak zmienić te przyzwyczajenia, bo kocioł bez serwisu stanowi duże zagrożenie. Osady ze spalania gazu odkładają się na nagrzewnicy i z czasem blokują odpływ spalin do komina. Zaburzenie procesu spalania powoduje ogromny przyrost procentowego udziału tlenku węgla w składzie spalin. Przy sprawnie działającym kotle gazowym po serwisie, konserwacji zawartość czadu w spalinach to około 100 ppm. W kotle bez serwisu przez okres ponad rok to często kilka tysięcy ppm.
- W kotle w linku TU: Vitopend 100 - bez serwisu przez minimum 2 lata płomienie wychodziły bokiem. Ilość tlenku węgla, czadu w spalinach była poza zakresem naszego analizatora spalin (powyżej 10 000 ppm).
- Najważniejszym etapem serwisu kotła Viessmann Vitopend 100 jest właśnie wyczyszczenie nagrzewnicy z osadów. Tak wygląda nagrzewnica Vitopend 100 przed konserwacją (lewa strona) i po konserwacji (prawa strona). Zdjęcia pochodzą z kotła widocznego na filmie powyżej.
Jeżeli masz kocioł gazowy z otwartą komorą spalania - taki jak pokazany wyżej Vitopend 100 to warto kupić czujnik tlenku węgla tzw. detektor czadu, który dodatkowo zadba o bezpieczeństwo w domu.
Jeżeli chcesz nam zlecić serwis swojego Viessmann Vitopend i jesteś z Wrocławia - kliknij TU.