Kocioł Viessmann Vitopend 100 - widoczny na zdjęciu - wchodził raz na dzień w stan awarii. W trakcie zgłaszania naprawy Klient potwierdził że konserwację kotła wykonano zimą - 7 miesięcy temu. Jak widać na zdjęciu kocioł był w bardzo złym stanie technicznym, nagrzewnica pokryta sadzą, nadpalone osłony termiczne. Proces spalania przebiegał niepoprawnie tworząc duże ilości trującego tlenku węgla.
Taka sytuacja to realne zagrożenie życia dla domowników!
W trakcie tej naprawy konieczny był demontaż nagrzewnicy i szczotkowanie pod bierzącą wodą. Niestety niedbale wkonywane przeglądy tworzą złudne poczucie bezpieczeństwa i są żródłem wielu nieszczęść. Zlecając konserwacje lub serwis kotła warto przyjrzeć się czy praca wykonana jest należycie dokładnie. W końcu efektem konserwacji powinna być bezpieczna praca kotła przez okres minimum 12 miesięcy od przeglądu. Dodatkowo na zdjęciu widoczna jest nieatestowana, aluminiowa rura spalinowa. Zalecono wymianę rury na kwasoodporną oraz montaż czujnika tlenku węgla. Przypadek w którym taki czujnik uratował życie domowników opisujemy TUTAJ.